niedziela, 1 grudnia 2019

#1

  1. Waga pokazała dzisiaj 61 kg. Mam nadzieję, że to przez okres. Jestem załamana. Zwłaszcza, że w ostatnich dniach niespecjalnie trzymałam dietę, to wina chyba miesiączki, że potrzebowałam więcej kalorii. Dzisiaj planuję głodówkę i ogarnięcie się. Dostałam zastrzyku energii. Od rana sprzątam. 
  2. W piątek miałam ciężki dzień: rano terapia, w południe lekarz, potem praca do 20. Lekarz zdecydował, że spróbujemy modyfikacji leczenia ale w obrębie leków, które już przyjmuję na zasadzie tego więcej a tamtego mniej i inne pory zażywania. W aptece zostawiłam 90 zł. Biorę teraz ketrel na sen, efecctin na depresję, lamitrin na stabilizację nastroju i fluanxol na myśli psychotyczne. Plus jest taki, że nie mam apetytu.
  3. K. powiedział, że w styczniu dostanę na urodziny kota takiego jak chciałam, czyli wiekowego, takiego, którego nikt by nie chciał. Opiekowanie się nim ma mi pomóc w leczeniu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz