poniedziałek, 30 grudnia 2019

#31

Wczoraj zjadłam 3 marchewki, na obiadokolację pół bułki z serkiem czosnkowym.
Waga wczoraj i dzisiaj pokazuje 62,6. Jestem na minusie 100 g. Każde 100 g cieszy. Małymi kroczkami do przodu jak to mówią.
Kupiłam sobie krem pod oczy za 76 zł. Serce mnie bolało jak płaciłam ale może pomoże na wiecznie zmęczona okolicę oczu. Poza tym w końcu pracuję, więc od czasu do czasu mogę coś kupić ponadprogramowego, tak myślę. Odwiedzę was wkrótce. Najpewniej wieczorkiem.

Trzymajcie się chudo! Miłego dnia!

3 komentarze:

  1. Miałam podobny ból gdy kupiłam sobie perfumy za 300zł. Jednocześnie czułam euforię z wymarzonego zakupu, ale z drugiej portfel trochę płakał - natomiast wszystko jest dla ludzi, a pieniądze po to, aby umilać sobie smutne życie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też myślę że czasem warto sobie umilić, ale zdecydowanie jestem minimalistką więc wydaję na rzeczy które się zużyją i bardziej stawiam na większe cele finansowe. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podobno krem na hemoroidy jest dobry pod oczy a reszta do ch*ja warte, ;) jak ten nie da efektów to spróbuj, ale trzeba uważać żeby do oka się nie dostał. dużo celebrytów go poleca

    OdpowiedzUsuń