niedziela, 16 lutego 2020

#16

Hej, chudzielce!
Nie zdałam dwóch egzaminów i będę miała poprawkę w najbliższą sobotę. Jestem zestresowana, bo nie wiem co zrobię jak nie zdam. Pierwszy raz w życiu nie zdałam egzaminów, a studiowałam już jeden kierunek i leciałam na 5.
Żeby sobie poprawic trochę humor czytam o różnych dietach. Wpadła mi w oko ketogeniczna. Już o niej słyszałam wcześniej ale nie zagłębiałam się w temat.
Kiedyś bardzo ładnie chudłam na diecie dukana. Mi bradzo odpowiadają takie diety, na których można jeśc dowoli nawet jeśli są to określone produkty. Nie muszę liczyc kalorii itp. O Dukanie też myślałam ale minusem jest to, że nie jem mięsa od roku, więc częśc produktów mi wypada. Mogłabym je zastąpic rybami. Ale z drugiej strony na ketogenicznej można jeśc i ryby i owoce, których mi brakowało Dukanie. Może warto spróbowac czegoś nowego.

Czytam o tej diecie głównie tu: https://olalalchf.pl/

Mam jeszcze tydzień na zastanowienie się, co z moją dietą dalej. Zobaczymy, a teraz idę sprzątac. Trzymajcie się waszych diet!

1 komentarz:

  1. Przede wszystkim - spokój. Wiem, że to stresująca sytuacja, ale trudno, egzamin niezdany, stres teraz w niczym nie pomoże. Ochłoń, na spokojnie powtórz raz jeszcze materiał, skup się na błędach, jeśli wiesz, gdzie je robisz.
    Sama wspominasz, że jesteś piątkową studentką, zatem wiesz o co chodzi :)

    Co do różnych diet - ja osobiście jestem zwolenniczką jedzenia wszystkiego, bez żadnej konkretnej diety, ale liczenia kalorii. Ostatecznie do tego się to sprowadza. Nieważne jaką dietę stosujesz, jeśli jest deficyt, to schudniesz, jeśli nie ma, to nie. Wiem jednak, że niektórym bardzo pomagają takie sztywne ramy diety.
    Znajdź to, co najlepiej działa dla Ciebie!
    Z ketogeniczną uwaga - podobno przez brak węgli bardzo spada na niej samopoczucie, przynajmniej na początku.

    OdpowiedzUsuń